XC Górka Kazura – Wyścig organizowany przez Poland Bike 10.09.2016
Zarówno bliska lokalizacja, jak i coraz rzadziej spotykana formuła wyścigu XC zachęca, aby wziąć udział w zmaganiach na ursynowskiej Górce Kazurce. Wzniesienie to jest wykorzystywane przez kolarzy grawitacyjnych (jest na nim tor do wyścigów 4X), jednakże stanowi też doskonałe miejsce do treningów oraz – jak widać – zorganizowania zawodów XC.
Rok temu nie mogłem przyjechać, teraz się udało. Jeżeli Cię nie było, to koniecznie musisz wpaść za rok, bo choć są aż trzy edycje Warszawskiego XC, to właśnie ta jest najfajniejsza. Bo górka Kazurka jest po prostu bardzo fajna.
Ten wyścig łatwo zlekceważyć. W tygodniu objechałem sobie zeszłoroczna trasę. I widzę na pętli tylko 55 m przewyższenia czyli nie dużo… mnożę to razy sześć i też liczba ta nie robi wrażenia…
A jednak liczby to nie wszystko. Bo trasa obejmuje dwa strome podjazdy, z czego ja z jednym nawet nie próbowałem walczyć. W dodatku jazda na rowerze cały czas z tętnem HR Max oraz potworny upał na trasie dały się każdemu we znaki.
Do tego pomysł jazdy bez bidonu był chybiony, bo umierałem z pragnienia i gorąca. I tu muszę podziękować pewnemu 6-latkowi (Karolowi Skrzyńskiemu) który wyszedł z inicjatywą dodatkowego podawania wody. Nie ukrywam, że bez jego pomocy czas miałbym dużo gorszy. Nagroda czeka na niego u nas w sklepie.
Atmosfera na wyścigu była niesamowicie kameralna, co bardzo mi się podoba. W sumie na starcie stawiło się 200 osób, chociaż na pełny dystans zdecydowało się tylko 88 z nich. To czego się bałem najbardziej, czyli korka na podjazdach, nie było wcale. Przynajmniej mnie nie spotkał. Nawet na pierwszym przewężeniu nie zanotowałem blokady… choć wydawała się nieunikniona. Myślę ze gorzej mieli ci z pierwszego sektora, bo na pierwszym podjedzie się trochę zatkali. Ja największy kryzys miałem na 4 okrążeniu. Na szczęście okrążeń w tym roku było tylko 5.
Na ostatnim kółku dogoniłem kolegę z drużyny Bartka Błażewskiego, co zadziałało na mnie niesamowicie mobilizująco, bo przeważnie doganiam go na końcu wyścigu. Tym razem na finiszu lepszy był Bartek ale dzięki tej mobilizacji mimo absolutnego zdawało się braku sił ostatnie kółko nie było tym najwolniejszym.
Bardzo nas cieszy pierwsze miejsce Krysi oraz świetna pozycja zajmowana przez Jakuba Okłę, który przez dwa kółka był drugi a finalnie zajął 7 miejsce. W świetniej formie jest też Karol Zduniak.
Ja też jestem z siebie zadowolony bo byłem tym drugim z całej drużyny Mybike, a w generalce zająłem 33 miejsce.
Wyniki (dla porównania zwycięzca Rządca Jacek z TRW czas 00:47:18)
7 | 694 | Okła Jakub | 1992 | M2 | MYBIKE.PL | 00:51:19 |
33 | 2613 | Szlązak Piotr | 1973 | M4 | MYBIKE.PL | 00:58:42 |
36 | 1367 | Błażewski Bartosz | 1968 | M4 | MYBIKE.PL | 00:59:31 |
39 | 990 | Zduniak Karol | 1984 | M3 | MYBIKE.PL | 01:00:37 |
1 | 618 | Żyżyńska-Galeńska Krystyna | 1983 | K3 | MYBIKE.PL | 01:01:58 |
Film zrobiony dzięki Kamilowi z Alumex ALD MTB Team
XC Kazura Polandbike 2016 from Piotr Szlazak on Vimeo.