Paweł „Pajacyk” Inglot

DSC00103Rocznik: 1977

Wzrost: 170cm

Waga: 77-82kg

Mój obecny rower: 1. CUBE LTD 2009 2.TREK 29” jakaś damska wersja podobno

Km w sezonie: w 2012r wyszło 3,5 tys. km, to najwięcej kiedykolwiek przejechałem w jednym roku na rowerze

Cyklopedia: http://www.cyklopedia.mazoviamtb.pl/Pawel_Inglot_8854

Hobby: Jakiś dłuższy czas kopałem kulę zwaną piłką nożną w różnych kategoriach wiekowych, w kategorii seniorskiej na poziomie ligi okręgowej, do dzisiaj jeszcze czasem walczę gdzieś na hali albo sztucznej trawie, no i rybki – łowienie ich ale na to mam czas raczej tylko na urlopie.

Najważniejsze osiągnięcia: dwójka dzieci i żona z którą jestem już 14 lat po ślubie oraz to, że od 18 roku życia oddaję honorowo krew i będzie tego już ponad 20 litrów

Dlaczego jeżdżę w teamie MyBike.pl: Fajni ludzie tworzą tą grupę a to jest najważniejsze i tak jak pisał Klozi, jest to jakiś sposób na weekendy, wspólne wyjazdy teamowe na zawody – bezcenne

Mój pierwszy, obecny i wymarzony rower: nie pamiętam, a ten którego kojarzę to flaming, którego mi rąbnęli z korytarza, teraz mam CUBE LTD 2009 i TREK 29”. Co do wymarzonego roweru to się na tym nie znam, więc byle dało się nim jeździć a będzie dobrze.

MTB na poważniej: przygoda zaczęła się za namową Kloziego w 2010r. w Nidzicy żeby było łatwiej, pamiętam to jak dziś bo od 30km skurcze łapały mnie we wszystko co mogło boleć a 60km było do przejechania, a tak na serio to 2011r gdzie jakieś przygotowania do sezonu nawet zostały poczynione

Dlaczego jeżdżę na rowerze: po pierwsze powoli kończą mi się kolana od piłki i lekarz zabronił grać, natomiast stwierdził, że rower jeżeli już muszę się katować będzie bardzo wskazany dla mnie, po drugie wskazany jest ruch dla mnie w związku z trybem mojej pracy (dużo km przejechane w samochodzie), a ponad wszystkim potrzeba rywalizacji i walki z przeciwnikiem

Piotr „Mimi” Szlązak

Rocznik: 1973

Wzrost: 166cm

Waga: 73kg

Mój obecny rower: SuperFly Alu (lekko zmodyfikowany)

Km w sezonie: cóż, chyba koło 2tys. wiem, nie wiele, ale będzie więcej 🙂

Cyklopedia: http://www.cyklopedia.mazoviamtb.pl/Piotr_Szlazak_13377

Hobby: Wszystkie formy jazdy na rowerze, Kitesufing, Snowboard, Narty, Biegania, od niedawana triathlon. Poza sportem podróże (związane z dyscyplinami powyżej), kino, gry komputerowe

Najważniejsze osiągnięcia: Przejechanie dystansu Max (25 miejsce w kategorii 65 open) w Wawrze w PolandBike ’12.

Mój pierwszy, obecny i wymarzony rower: Moim pierwszym rowerem jaki pamiętam, był Romet Wigry 3 🙂 Wcześniej miałem oczywiście inny rower, na którym uczyłem się jeździć. Miałem chyba z 5 lat, ale nie pamiętam nic po za tym, że byłem uczony techniką z kijem i że zaliczyłem kilka upadków. A Wigry to był rower na komunię, rower, który dał mi poczucie spełnienia i niezależności, bo mogłem wszędzie dojechać. Generalnie rowerem tym jeździłem kilka lat. także zimą. Niestety rower został mi skradziony sprzed kościoła. Później jeździłem jeszcze większym rowerem Rometa, składakiem ale nie związałem się z nim emocjonalnie i nie pamiętam jaki spotkał go los. Później długo, długo nie miałem roweru. Aż gdzieś na studiach kupiłem sobie na wysprzedaży GaryFisher Hokoeko (nazwa była długa). Potrójnie cieniowana rama CrMo pełna grupa STX 🙂 Na tym rowerze doświadczyłem pierwszych prawdziwych wypadów w góry. Ten rower był świadomie wybrany i był spełnieniem marzeń. Oddałem go bratu i chyba stoi u niego do dziś. Ja natomiast przesiadłem się na Wheelera 5900zx i to był pierwszy rower w którym doświadczyłem tego, że na modernizacje wydałem więcej niż na rower 🙂 Aż w którymś momencie doszedłem do wniosku, że muszę go sprzedać, bo czas przestać inwestować. Oddałem go za symboliczne 1000pln na allegro. Wtedy uświadomiłem sobie, że rower moich marzeń kosztuje tyle, że mnie na niego nie stać (chciałem kupić sobie Kone Stinky) i na pocieszenie kupiłem Kone Smoke do jazdy po mieście. Jest to rower turystyczny, na kołach 29er, choć mi się bardziej kojarzy z Ukrainą. Rower spełnia obecnie rolę turystyczną i jest w mojej „stajni”. Wreszcie ostatnio byłem szczęśliwym posiadaczem Kony 29er Kahuna lecz ze względów „politycznych” przesiadałem się na Treka SuperFly i muszę powiedzieć, że jest to miłość od pierwszego wrażenia z jazdy. Obecnie po kilku miesiącach przechodzi pierwszy lifting tak, aby była to smukła szybka maszyna do ścigania i jazdy na co dzień.

MTB na poważniej: Pierwszy sezon (2012) za mną choć na poważnie to chyba jeszcze nie, bo nie było treningów regularnych, diety, czy czegoś w tym stylu. Co oczywiście nie znaczy, że się nie ścigam, bo bardzo lubię rywalizację.

Dlaczego startuje w MTB: Lubię rywalizację, odkrywam nowe miejsca do jeżdżenia na rowerze, w Teamie jest fajna atmosfera nakręcająca pozytywnie do życia.

Dlaczego jeżdżę na rowerze: Rower jest dla mnie synonimem wolności i zdrowego trybu życia. Ktoś kto jeździ tylko w weekend, nie rozumie tego, jaki to wspaniały środek komunikacji. Jakie to super uczucie dojechać wszędzie gdzie chcesz. Czasami być może zajmuje to trochę więcej czasu, ale jeśli mamy go trochę więcej to możemy nawet okrążyć Ziemię. Rower zapewnia mi to minimum ruchu, jakiego potrzebuję codziennie, by sprostać wyzwaniom.

Dlaczego jeżdżę w teamie MyBike.pl: Do założenia teamu namówił mnie Rafał Nockowski i dlatego w nim jeżdżę. Jestem tu, aby poznać innych zakręconych rowerzystów, doznać adrenaliny współzawodnictwa oraz przyciągnąć nowych klientów do sklepu 😉