Łukasz Momot – człowiek który ukończył Cape Epic (wywiad po powrocie)
Kiedy poprzednio rozmawialiśmy z Łukaszem, był już spakowany przed wylotem do RPA, by zmierzyć się z trasą Cape Epic. Dzisiaj pytamy o wrażenia i dalsze plany.
Poland Bike w Twierdzy Modlin – Takie tam z trasy…
II etap maratonu Poland Bike już za NAMI. Tak więc czas na refleksje. Pogoda w Twierdzy Modlin – marzenie – nic dodać i nic ująć. Atmosfera przed i po starcie – rewelacyjna. Przygotowanie i nastawienie – jest siła, jest moc. Kondycja i technika jazdy spoko. To gdzie jest haczyk, że nie poszło jak zaplanowałem? Po pierwsze sprzęt. Trek ProCaliber 9.6 dzień przed maratonem wylądował w trybie ekspresowym w serwisie. Oba koła zdemontowane. Następnie oczyszczone ze starego mleczka i nabite nowym środkiem uszczelniającym. W trakcie oględzin kilka nieznaczących drobnych usterek, ale niewpływających na sam start. Na pewno zastrzeżenia miałem do napędu – przednia przerzutka – niepokojące odgłosy. Regulacja bez demontowania układu i – … ustały.
ŚLR w Chęcinach – walka nie tylko z zawodnikami…
Chęciny to wyjątkowe miejsce. Każdy, kto choć raz tam się ścigał wie, że trasy to czyste MTB. Zawsze jest pogoda bez względu na termin. Bez względu, czy w Chęcinach wybierzesz dystans Master czy Fan i tak dostaniesz w dupę…
Poland Bike Legionowo – pierwszy start sezonu 2019
Świetna trasa na pierwszym Poland Bike w tym sezonie!
Do tej pory koło Warszawy Wawer był na Poland Bike bezkonkurencyjny. W tym roku Legionowo taką ilością singli awansowało chyba level wyżej – Wajs naprawdę się postarał. Jeśli kolejne etapy Poland Bike będą trzymały taki standard, to będzie udany sezon. 🙂
Wywiad z Łukaszem tuż przed wylotem na EPIC.
1. Kiedy pierwszy raz pomyślałeś aby wystartować w EPIC?
Pierwszy raz na starcie maratonu mtb pojawiłem się z 10 lat temu. To była katastrofa. Pierwszy raz założyłem buty SPD a zawodu były w deszczu w Szydłowcu czyli z mazowieckiej perspektywy w górach. Miałem jeszcze najtańszy rower ze sklepu na V-brake’a. Efekt był taki, że nie wyszedłem nawet z 10 sektora. Ale spodobało mi się. Zamarzył mi się wyścig etapowy. Pamiętam jak w 2012 r. w Bikeboardzie przeczytałem o Cape Epic to od razu poczułem, że kiedyś się to wydarzy. Po drodze było kilka w kraju dla przetarcia, z ułańską fantazją pod kaskiem. Cape Epic to już poważniejsze przygotowania.
Wawer czyli wisienka na torcie w cyklu Poland Bike
Do przodu, do przodu, a kto to tak gna,
To MyBike na pudło w Poland Bike’u się pcha!!!
Ścigamy się do końca, czyli ŚLR w Masłowie
Znacie to uczucie na wyścigu, gdy na wyścigu Wasz konkurent siedzi wam na kole, a wy próbujecie go urwać…?
Szczęśliwa trzynastka, czyli Konstancin-Jeziorna
Koniec sezonu zbliża się nieubłaganie. 23. września odbył się przedostatni XIII etap Lotto Poland Bike Marathon w Konstancinie-Jeziornie. Miasteczko wraz z biurem zawodów oraz start i meta znajdowały się w pięknym Parku Zdrojowym, gdzie znajduje się tężnia solankowa odwiedzana przez wielu turystów.
Pogoda była dla twardzieli temperatura około 10 st. C i do tego silny wiatr, który potęgował uczucie zimna. Mimo tego jesiennego chłodu na starcie pojawiło się prawie 600 kolarzy górskich, w tym 14 zawodników MyBike.pl MTB Team.
Chotomów, czyli nowa miejscówka na mapie PB
Poland Bike w Chotomowie to nowość sezonu 2018. Myślę, że wielu osobom jest to dość dobrze znane miejsce, gdyż niemało osób w PB startuje z Legionowa. Co prawda ta miejscówka ma konkurencję, bo do Wieliszewa jest rzut kamieniem ale wyścig był w całości poprowadzony w jednym kompleksie leśnym, należącym właśnie do wspomnianego wcześniej Chotomowa.
Debiut na dystansie Master – SLR w Zagnańsku
Tak to jest, że start na dystansie Master/Giga daje największą satysfakcję oraz respekt znajomych rowerzystów, gdyż świadczy w pewnym sensie o Twoim poziomie kolarstwa. Jednak ja uważam, że na to wyzwanie trzeba być gotowym i nie ma co porywać się „z motyką na księżyc”. Lepiej poczekać z tą decyzją, aż będzie się pewnym, że się jest w stanie dojechać i nie zabraknie nam sił.
W moim przypadku sprawa była o tyle prosta, że na SLR dystans Master się skrócił i to raczej dystans dostosował się do mnie a nie odwrotnie. Bo ja ciągle nie jestem gotów na wyścig trwający 4-5h. Po prostu nie mam tyle czasu, aby się dobrze przygotować do takiego wyzwania.