Trasa dookoła Tatr jest bardzo znana wśród turystów-rowerzystów. I ja mając super możliwość objechałam najpiękniejsze polskie góry na rowerze w trzy dni!
Dzień 1.
Zaczęliśmy naszą przygodę startując w Czarnym Dunajcu. Ścieżka rowerowa zaczyna się od Nowego Targu, a kończy się w Trzcianie (Trstená) na Słowacji. Niestety dalej jeszcze nie została ukończona. Pierwszych 40 kilometrów jedziesz świetną asfaltową drogą, na której stoją drewniane przystanki z mapami i tablicami informatycznymi. Dalej z Trsteny pojechaliśmy przez różne miasteczka drogą główną aż po Orawskie Podzamcze (Oravský Podzámok) . Przez całą drogę świeciło słońce i nagle zaczęło mocno padać.. ale tak to jest już w górach 😉 Dobrze że po drodze trafił nam się jakiś domek w lesie!:D dzięki temu mieliśmy czas na obiad ;D Z Orawskiego Podzamcza skręciliśmy w drogę która prowadziła przez las do miasteczka Liptowski Mikułasz (Liptovský Mikuláš). Pokonanie 3,5-kilometrowego stromego podjazdu było bardzoooo męczące, ale później zostało wynagrodzone długim zjazdem do pięknego jeziorka! Naszą pierwszą noc spędziliśmy tam, przejeżdżając w sumie 92 km.
Dzień 2.
Drugiego dnia ruszyliśmy w stronę Popradu. Widoki były przepiękne!! Z jednej strony Niskie Tatry, z drugiej Wysokie Tatry, piękny las i rzeka Vah. Dojechaliśmy do miasteczka Lendak, jakieś 20 km do granicy słowacko-polskiej. To był nasz drugi przystanek z nocowaniem. Tego dnia zrobiliśmy 96 km.
Dzień 3.
Trzeciego dnia do mety zostało nam „jedynie” jakieś 60 kilometrów. Niestety pogoda nas skutecznie spowalniała, bo lało co chwilę i trzeba było się zatrzymywać. Przez godzinę pada, a później 10 minut słońca. I co tu zrobić jak wszystko Ci już zmokło, nawet kurtka przeciwdeszczowa? Polecam zabrać ze sobą tanie pelerynki przeciwdeszczowe i taśmę 😀 W końcu dojechaliśmy do naszej mety, przejeżdżając przez Białkę Tatrzańską i Nowy Targ.
W sumie zrobiliśmy 260 km w trzy dni! Na naszej trasie było bardzo dużo podjazdów :/ ale trzeba pamiętać, że po każdym podjeździe jest długi zjazd! Muszę przyznać, że widoki w pełni były warte takiego wysiłku.
Jakim rowerem lepiej jechać na taką wycieczkę? Wszystko zależy jaką trasę sobie wybierzecie, asfaltową czy ładną ścieżkę przez las;)
Bardzo polecam!! 😉
Ania
