fbpx

Wielu sportowców-amatorów uważa pot za zupełnie zbędny i niepotrzebny.
Naturalnie mamy świadomość że jest konieczny do termoregulacji i skóra musi być wilgotna aby proces odbywał się optymalnie.

Jednak w praktyce prawie każdy z klientów zainteresowanych zakupem odzieży kolarskiej, zaznacza że interesuje ich materiał dobrze odprowadzający pot.

X-BIONIC zmienia wszystko.

Szwajcarski producent wytycza zupełnie nowy kierunek.
Skoro pot jest tak cenny, Wykorzystajmy go!

Tak, tak.
Choć może na pierwszy rzut oka brzmi to dziwnie, zapewniam Was że w tym szaleństwie jest metoda ?

Założenia są proste. Pot należy przechwycić i za pomocą specjalnie skonstruowanych nici, oraz stworzonych z nich struktur, odprowadzić w miejsca gdzie jest najbardziej potrzebny.

Jak to jest zrobione?

Ilość technologii opisanych na stronie producenta przytłacza. Jeśli macie chęć brnąć, zapraszam klik ?

Na papierze wszystko wygląda świetnie. Ale wiadomo jak jest 😉
Poniżej opiszę moje wrażenia które zbieram już od roku!

Pomarańcza od X-BIONIC

Jak być może wiecie, pod wspólną flagą MyBike.pl X-Bionic w roku 2018 zaliczyliśmy dwa starty.
Tatra Road Race, oraz eliminacje do UCI GRAN FONDO WORLD CHAMPIONSHIPS POZNAN 2019.
Tak zaczęła się nasza przygoda z marką.

Przyznaję że wielu z nas- jeśli nie wszyscy- było zaskoczonych strukturą produktu.
Stroje w dotyku wydawały się grube. Może nie jak sweter, ale zdecydowanie odbiegały w dotyku od wszystkich innych naszych kompletów.
Do tego wysoka kompresja. Koszulka wyjęta z pudełka wygląda jak dwa rozmiary mniejsza niż zamówiona. Spodenki podobnie.
Zbyt grube i zbyt małe- tak w jednym zdaniu.

Da się to jednak na siebie założyć 🙂

Strój przylega bardzo dokładnie, kompresując ciało, ale z drugiej strony nie nadmiernie.
Technologia użyta w produkcie zakłada mocniejszą kompresje w miejscach potrzebnych, mniejszą w miejscach odpowiedzialnych za swobodę ruchu.

Żadnego dyskomfortu nawet przy wielu godzinach jazdy.

A jak się jeździ?
Po porostu bajecznie.
I tu jestem zupełnie szczery. Wszystkie te skomplikowane technologie, oraz systemy, przekładają się na jeden finalny efekt.
Komfort termiczny!

Niezależnie czy jest akurat upalnie, czy może lekko chłodno.

Pot zebrany we „właściwe miejsca” pracuje nad utrzymaniem temperatury ciała na poziomie 37 stopni Celsjusza.
Na wyróżnienie zasługuje odnotowany przeze mnie (i nie tylko) fakt z wiosennego zgrupowania w Calpe.
Marzec na Hiszpańskim wybrzeżu przywitał nas piękną pogodą.
W ciągu dnia temperatura rosła dość wysoko. Czasem przekraczając 25 stopni.
Wspinając się na przełęcze, szczególnie gdy podjazd był w słońcu, było naprawdę gorąco. Po przekroczeniu wierzchołka i rozpoczęciu zjazdu, powietrze opływające nas z dużą prędkością natychmiast wychładzało organizm.
Potrzebne były kamizelki.

W X-Bionic efekt chłodu zdecydowanie mniej doskwierał. Często nie zakładaliśmy kamizelek. Nie było konieczności.

Morał?
Strój robił robotę! Sprawdzone!


Niedawno premierę miała nowa technologia wykorzystana do produkcji strojów producenta, nazwana 4.0

Poprawiona została nic z kanalikami, zmniejszając swoją średnicę.
Dzięki temu nowe stroje są cieńsze, bardziej zbliżone fakturą do tego co znamy z innych firm odzieżowych.
Natomiast efekt jest tak samo dobry. Nadal jazda w koszulce X-Bionic jest bardzo komfortowa, przyjemna i nieskrępowana.

Jeśli dodać do tego przeprojektowane tylne kieszonki, w mojej ocenie otrzymujemy produkt idealny.
Warto zapoznać się z tym produktem, sporo zmienia.

Naturalnie zawsze możesz wpaść do MyBike.pl, przymierzyć, porozmawiać i przekonać się że warto 😉

rEwolucja potu ?

Jest jeszcze jeden temat do obgadania. Szczególnie gdy interesują Cię tzw. Marginal Gains.

Producent w swoich laboratoriach zbadał, zmierzył i wyliczył, że dzięki optymalnej temperaturze ciała, nasz organizm jest w stanie pracować optymalnie. Czyli w sposób niezakłócony wyciskać z siebie 100%!

Czy zatem będziemy szybsi dzięki technologii ukrytej w X-Bionic?

O tym trudno się przekonać, ale kto wie… 😉
Warto spróbować ?

Maciek Puź