Drugi start w sezonie odbył się w następny weekend po pierwszym. Pogoda oraz temperatura wody była już zupełnie inna niż w Olsztynie. W sumie trochę trudno porównać jezioro Ukiel z małym bagienkiem w Piasecznie, w którym w wielu miejscach jest tak płytko, że spokojnie można stać. Ale jeżeli lubi się uczucie, jak stopy ślizgają się w błocie na dnie mini jeziorka. To trochę jak błotniste spa dla stóp, bo noga dotyka dna i jeszcze topi się dalej ok. 10 cm w błotnym czymś tam…
Garmin Tri Series Piaseczno kojarzy się z przemiłą, rodzinną, kameralną atmosferą. Do tego fajną trasą kolarską i dosyć trudnym, ale malowniczym biegiem – częściowo po piaszczystych ścieżkach, trochę pagórków, trochę płaskiego. No i z walką mentalną i fizyczną jeżeli chodzi o pływanie. Około 430 osób startujących na dystansie ¼ IM (950 m pływania, 45 km roweru, 10,5 km biegu) w tym małym „jeziorku” gdzie trasa dodatkowo zwęża się pod mostkiem. To właściwie walka o przetrwanie. To nie tyle pływanie, co pilnowanie, aby utrzymać głowę nad wodą i przetrwać kopnięcia w twarz, ramię lub ciągnięcia za nogi i stopy przez innych zawodników, starając się jednocześnie płynąć do przodu.
Jakoś się udało, chociaż przed startem, kiedy jeziorko napełniało się cały czas startującymi zawodnikami i wszyscy płynęli w lewy kąt do pierwszej boi, zadawałam sobie pytanie: „po co to robię – powinien być start falowy.”
Pływanie przetrwałam. Tym razem szybko wybiegłam boso z rowerem i kaskiem na głowie ze strefy zmian do miejsca startu na rowerze. No i zdarzyła się „wpadka”. Nowe buty do tri oznaczają, że masz wskoczyć na rower wślizgując stopy do butów, schylając się w celu zapięcia pasków od butów. No i boom, leżałam bokiem na ulicy bez możliwości wejścia na rower z jedną nogą w bucie wpiętym do roweru. Pewnie trafię na YouTube w celu przestrogi dla innych „jak się nie powinno robić”…
W końcu ktoś mi pomógł i mogłam dalej jechać. Jazda na rowerze trudna, bo dużo wiatru z różnych stron. Bieg też nie należał do najłatwiejszych, ale udało się – pierwsza na mecie w mojej kategorii wiekowej!!
Drugi start zaliczony z sukcesem.
Tekst: Anna Lindholm