Garmin Eddge 820

Na początku lipca Garmin ogłosił premierę nowego modelu Edge – 820.

Edge820-1

Jeżeli poprzedni topowy model z serii rowerowej był dla was za duży, to tym razem powinniście być zadowoleni.
Można powiedzieć, że Garmin Edge 820 jest Edgem 1000 w obudowie 520.
Żeby nie było, że nic nowego nie ma to poniżej przegląd nowych funkcjonalności :
– Śledzenie grupy znajomych : fajna opcja pozwalająca pokazać gdzie w okolicy znajdują się nasi znajomi.
– Posiada powiadomienie o wypadku : Po wprowadzeniu osoby kontaktowej, możliwe jest jej powiadomienie przez Edga w razie nagłego zatrzymania i wychwycenia przeciążenia.
– Posiada opcję oszczędzania baterii

Jest to też chyba pierwszy Edge który posiada mapy ale nie posiada wejścia na kartę. Musi nam wystarczyć 16 GB wbudowanej pamięci.

To co nam się rzuci od razu w oczy to przebudowany układ menu. Jest on o wiele bardziej przejrzysty niż dotychczas. Po włączeniu i wstępnym ustawieniu Edge 820 widzimy na ekranie 5 możliwości z czego 3 zajmują 80% ekranu :
– Rozpoczęcie jazdy w jednym z definiowanych przez nas profili
– Nawigacja
– Trening
a kolejne 2 widoczne sa na dole
– Ustawienia
– aplikacje IQ

gar1
Urządzenie testowałem podczas jazdy na rowerze szosowym oraz w terenie podczas SLR w Bodzentynie.
Przyzwyczajony do układu menu musiałem się nieco wysilić aby ustawić sobie odpowiednie czujniki, pola danych, profile map ale początkowe trudności wynikały z przyzwyczajenia. Teraz rzeczywiście jest to lepiej uporządkowane. Niestety Garmin już chyba nie wróci do możliwości konfigurowania kilku profili rowerów. Nieco na osłodę pojawiły się w końcu czasy w danych strefach tętna i możliwość wyboru jak ma być klasyfikowana aktywność przesyłana do serwisu Garmin Connect.

Na pierwszy ogień poszła niedzielna przejażdżka szosowa. Zaplanowałem trasę o długości 70 km. Ciekaw byłem jak będzie mnie prowadził algorytm i jak będzie przeliczał nową trasę. Ustawiłem priorytet dróg asfaltowych i hopsa. Działałem zarówno na przygotowanej przez Garmina mapie jak i UMP pcPL. W obu przypadkach prowadzenie działało bardzo dobrze. Informacje wyświetlane były odpowiednio wcześnie. Gdy specjalnie nie jechałem tak jak mi każe, proponował drogi które sam wybierałem do tej pory. Przeliczanie nie trwało też długo. Ucieszyło mnie też sprawne przesyłanie pozycji mojej żonie, bo 810 ma z tym ostatnio problemy.

Kolejnym testem była jazda w górach. Zwróciłem tutaj uwagę na niewygodną kwestię związaną z czujnikami. Ponieważ zmieniłem rower, dodałem nowe czujniki. Niemniej Edge nadal wyszukiwał tych z szosy. W tym właśnie momencie boli brak profili rowerów. Miejmy nadzieję, że to poprawią w przyszłości.

Podczas ścigania na rowerze górskim uwielbiam widzieć wykres wysokości, dzięki czemu wiem jak długi jest podjazd i jak rozłożyć siły. Dzięki rozdzielczości rodem z 1000ka wykres był o wiele bardziej czytelny dzięki czemu nie traciłem czasu na dokładne przyglądanie się mu. Tego dnia był mocny skwar więc tym bardziej doceniłem rozdzielczość. W głębokim lesie urządzenie sprawnie prowadziło mnie po ścieżce. Super sprawą jest patent przeniesiony z wielkiego brata. W pudełku otrzymujemy żyłkę dzięki której możemy dodatkowo zabezpieczyć urządzenie przed stratą w przypadku wypadku.

gar2
Ekran obsługiwałem zarówno w pełnych rękawiczkach jak i krótkich. Mam wrażenie, że był on zbyt czuły. O ile w pełnych rękawiczkach sterowania było bezproblemowe, to gołymi palcami ciężko było wybrać to co się chce lub przewinąć tylko jedną-dwie opcje a nie kilka. Być może, jest to kwestia przyzwyczajenia.

Ważną kwestią jest podkreślenie jak ważne jest obecnie połączenie z telefonem i transmisja danych. Z trzech wymienionych na początku nowości tylko tryb oszczędzania baterii nie wymaga apki Garmina na telefonie. Warto poświęcić trochę czasu na początku aby skonfigurować zarówno urządzenie jak i połączenie z telefonem. Dzięki temu będziemy mogli wykorzystać jego pełny potencjał.
Miłym dodatkiem są wspomniane wcześniej wgrane mapy. Poniżej ich całkiem pokaźny zasięg.
Gar3
Na koniec kwestia ceny. Miłą rzeczą jest to, że Edge 820 jest droższy o 100 $ od 520 i 100 $ tańszy niż 1000. Mamy więc całkiem ładny wybór i sensownie rosnące ceny.
Edge820-5Edge820-6Edge820-7Edge820-4
Edge820-3

Test Garmin Edge 1000

Gdy na początku kwietnia dowiedziałem się, że po niespełna 15 miesiącach pojawia się nowy Garmin Edge z nawigacją byłem bardzo zmieszany. Wciąż nie uporano się z problemami w 810ce a już wypuszczają nowy model ?

Garmin Edge 1000

Garmin Edge 1000

Co prawda jeśli wierzyć zapewnieniom Garmina, nie jest to następca 810ki tylko wyższy model. Wyceniony na 100 USD ( w Europie 50 Euro) więcej. Jeśli weźmiemy pod uwagę stronę producenta i porównywarkę modeli którą przygotował (https://buy.garmin.com/pl-PL/PL/catalog/product/compareResult.ep?compareProduct=134491&compareProduct=112912) to dowiemy się, że różnice edge 1000 w stosunku do Edge 810 są następujące:

Edge 1000 Edge 810
Wymiary urządzenia, szer. x wys. x gł.: 5,8 x 11,2 x 2,0 cm 5,1 x 9,3 x 2,5 cm (2,0 x 3,7 x 1,0 cal)
Wymiary wyświetlacza, szer. x wys.: 3,9 x 6,5 cm, przekątna 3,0″ (7,6 cm) 3,6 x 5,5 cm (1,4 x 2,2 cala); przekątna 2,6 cala (6,6 cm)
Rozdzielczość wyświetlacza, szer. x wys.: 240 x 400 pikseli 160 x 240 pikseli
Waga: 114,5 g 98,0 g
Czas działania baterii: do 15 godz. do 17 godz.
Automatyczna synchronizacja (automatyczne przesyłanie danych do komputera): Tak Nie
Przesyłanie między urządzeniami (bezprzewodowe udostępnianie danych podobnym urządzeniom): Tak Nie
Dodatkowe rzeczy Odcinki tras w urządzeniu Brak ale mają być dodane
  Zgodność z Wi-Fi®
  GLONASS

Cała reszta dłuuugiej listy jest identyczna. Wygląda to więc nieco śmiesznie i rodzi się pytanie po co nowe urządzenie. Moje zmieszanie przerodziło się w obawy, że Garmin przestał kontrolować swoje ruchy. W międzyczasie okazało się, że mam okazję przetestować przez 3 dni to urządzenie. To zdecydowanie za mało na porządne testy tak rozbudowanego modelu. Jednak te 3 dni pozwoliły mi sprawdzić jak w rzeczywistości wygląda lista różnic. Postaram się więc je przedstawić w kolejności w jakiej poznawałem to urządzenie.

  • Włączenie urządzenia. Tutaj pierwsza miła niespodzianka, nie trzeba dusić przycisku zasilania aby urządzenie się włączyło. Ekran startowy podobny do tego z 810 tylko, że bez numeru modelu. System ładuje się dosyć szybko i naszym oczom pojawia się menu:
Widok na menu główne

Widok na menu główne

Widać więc, od razu pierwszą zmianę. Menu zostało przebudowane i uporządkowane. Coś mi na początku nie pasowało. Dopiero drugiego dnia uzmysłowiłem sobie, że jest o wiele bardziej przejrzyste niż to w 810. Zrezygnowano z podziału na 3 działy z 810ki czyli trening, nawigacja, ustawienia. Jeśli miałbym przyrównać nowe menu do starego to w obecnym menu widać to co w starych ustawieniach. Na pulpicie natomiast mamy właściwie zawartość podmenu trening i nawigacja. Intryguje mnie czy Garmin przebuduje menu także dla 810ki. Bo nie jest to przecież trudne a wręcz banalne do zrobienia.

Tak samo zostało zmienione menu z informacjami o podłączonych czujnikach, sygnale GPS itp.

Widok na nowe menu połączeń.

Widok na nowe menu połączeń.

Jedynym problemem może być mniejsza przekątna oraz rozdzielczość ekranu w 810. Trzeba przyznać, że różnica 0,5 cala na papierze szału nie robi, tak samo nowa rozdzielczość nie wygląda powalająco w suchych liczbach. Jednak kombinacja tych obu rzeczy daje w rzeczywistości odczuwalny efekt.

  • Ustawienia

Sam podział ekranu i związane z tym zmiany w ustawieniach opisałem wyżej. Chcąc wyruszyć na przejażdżkę warto :

a) Wypełnić profil użytkownika. Nie różni się on tego z 810ki. Mamy do dyspozycji te same parametry:

Ustawienia profilu użytkownika

Ustawienia profilu użytkownika

b) Ustawić strefy tętna i mocy :

Ustawianie stref tętna i mocy.

Ustawianie stref tętna i mocy.

c) Ustawić profil aktywności:

Ustawienia profilu aktywności

Ustawienia profilu aktywności

Tutaj także widać zmiany, aby było bardziej przejrzyście wszystkie funkcje automatyczne zostały zgrupowane do osobnego podmenu.

d) Ustawić profil roweru:
Ups…. Zniknęła opcja ustawiania profilu rowerów. Zatem nie można już ręcznie wprowadzić wielkości koła, czy wagi roweru.

e) Sparować nasze czujniki.
Czyli parujemy co tam mamy (pulsometr, kadencja z prędkościomierzem, moc i inne bajery).

Wykaz możliwych urządzeń do podłączenia. Cz.1

Wykaz możliwych urządzeń do podłączenia. Cz.1

Wykaz możliwych urządzeń do podłączenia. Cz.2

Wykaz możliwych urządzeń do podłączenia. Cz.2

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wśród mnogości nowych rzeczy ( Pilot Edge, Pilot VIRB, Di2) warto zwrócić uwagę, że Garmin wprowadził nowe czujniki prędkości i kadencji.

Nowe czujniki kadencji i prędkości.

Nowe czujniki kadencji i prędkości.

Nowością jest tutaj użycie akcelerometrów zamiast magnesów. Rozdzielono tez oba urządzenia. Czyżby w końcu skończył się problem z zamakającymi czujnikami GSC-10? Co więcej urządzenia zostały rozdzielone. Niestety nie otrzymałem ich do testów.

Kolejną nowością jest komunikacja z grupą Di2. Potrzebny jest co prawda poniższy dodatek do systemy Di2:

Dostawka do Di2 aby można się było bezprzewodowo komunikować.

Dostawka do Di2 aby można się było bezprzewodowo komunikować.

Dzięki niemu, mamy wgląd nie tylko jakie biegi obecnie mamy wrzucone ale także do stanu baterii. Osobną kwestią jest to do czego można wykorzystać te dane. Póki co sam Garmin nie ma pojęcia i w serwisie Garmin Connect nie można wyświetlić tych informacji.

Super, zatem mamy wszystko gotowe. Teraz trzeba zamontować jeszcze samo urządzenie. Ponieważ jest ono sporych rozmiarów to nie zmieści się ono na każdy mostek. Garmin póki co oferuje te same podkładki na mostek co dla serii 5×0 i 8×0. Być może warto by było zrobić nieco wyższą wersję. Przebudowany został natomiast nieznacznie uchwyt. Jest on teraz bardziej masywny i nieco dłuższy od poprzednika dzięki czemu urządzenie dobrze się mieści. Poniżej porównanie Edge 1000 i 810 zamontowanie na kierownicy roweru szosowego:

Porównanie wielkości urządzeń Edge 1000 i 810. Widok z góry.

Porównanie wielkości urządzeń Edge 1000 i 810. Widok z przodu.

Porównanie wielkości urządzeń Edge 1000 i 810. Widok z przodu.

Porównanie wielkości urządzeń Edge 1000 i 810. Widok z boku.

Porównanie wielkości urządzeń Edge 1000 i 810. Widok z boku.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak widać, Edge 1000 jest zauważalnie większy ale i zauważalnie cieńszy… Skoro mowa o rozmiarach, to nie trudno odnieść wrażenie, że Edge 1000 przypomina nieco telefon, pokusiłem się więc o porównanie rozmiarów:

 

Porównanie rozmiarów : iPhone 5, Edge 1000, HTC Desire, Edge 810.

Porównanie rozmiarów : iPhone 5, Edge 1000, HTC Desire, Edge 810.

Porównanie grubości : iPhone 5, Edge 1000, HTC Desire, Edge 810.

Porównanie grubości : iPhone 5, Edge 1000, HTC Desire, Edge 810.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Z racji tego, że urządzenie dostałem akurat podczas mojej regeneracji pomiędzy cyklami nie mogłem sprawdzić czy prowadzenie przez trening zmieniło się znacząco w stosunku do Edge 810. Nie zwiększono ilości pól, nadal jest ich maksymalnie 10. Wydaje mi się jednak, że przy łatwym przewijaniu ekranu w bok nie jest to żaden problem. Fajnie widać teraz, że mamy zaplanowany trening (wprowadzamy go przez Garmin Connect albo Garmin Desktop):

Jeśli mamy do wykonania trening pojawia się dodatkowa ikona przy kalendarzu.

Jeśli mamy do wykonania trening pojawia się dodatkowa ikona przy kalendarzu.

Po wejściu do kalendarza widzimy:

Opis zaplanowanego treningu.

Opis zaplanowanego treningu.

Zasadniczo to samo jest w 810ce, tylko inaczej się nazywa i wymaga jednego stuknięcia paluchem więcej 😉

Poniżej dwa przykładowe zrzuty z porannego treningu:

Czas i ilość powtórzeń.

Czas i ilość powtórzeń.

Informacja o danym kroku

Informacja o danym kroku

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dobra, skończyliśmy wycieczkę więc fajnie by było wrócić do domu. Jeszcze gdy miałem Edge 705 używałem ją jako nawigacji w samochodzie. Edge 1000 sprawdza się w tej roli o wiele lepiej niż 705 i 810 dzięki większemu ekranowi. Skoro jesteśmy przy mapach, warto zwrócić uwagę, że Garmin w modelu 1000 wbudował pamięc o pojemności 8Gb. Jest to rewelacyjna wiadomość bo w 810ce dali żenujący 1Gb przez co nie można załadować żadnej mapy bez dokupienia osobnej karty pamięci. Duży plus za to, lub olbrzymi minus w poprzedniej wersji. Poniżej porównanie obu urządzeń podłączonych do komputera:

Porównanie dostępnego miejsca na dyskach.

Porównanie dostępnego miejsca na dyskach.

Jeśli mówimy o podłączeniu do komputera to nie sposób nie zauważyć, że w końcu zmieniono port USB na micro. Niestety jeszcze w 810ce było to mini usb. Cieszę się, że Garmin poszedł z duchem czasu 😉